czwartek, 25 sierpnia 2016

5 PRODUKTÓW, które przeszkadzają nam w ZDOBYCIU idealnej SYLWETKI!

1. Tłuszcz i cukier. 1:1.

Tłuszcze i cukry same w sobie to nic złego. Jeżeli jemy je osobno to jak najbardziej nie ma z nimi większych problemów. 
Natomiast sprawa się komplikuje gdy te dwa składniki łączymy.
W skrócie! Połączenie tłuszczu i cukru możemy znaleźć w większości czekolad, batonach, cistach itp. 
Są to rzeczy, które bardzo ciężko nam odrzucić. 
Gdy zjemy kawałek czekolady to od razu mamy ochotę na więcej. I za nim się obejrzymy, zjadamy całą tabliczkę czekolady. 
Tak na nasz mózg działa właśnie połączenie tłuszczy i tych węglowodanów.
Dlatego starajcie się wystrzegać takich produktów gdyż szczególnie na samym początku trudno jest nad tym połączeniem zapanować.



2. Owoce.

Wszędzie słyszymy, że aby mieć piękną sylwetkę trzeba jeść dużo warzyw i owoców.
Co jest tak na prawdę nie do końca prawdą.
Oczywiście owoce mają w sobie dużo witamin i minerałów więc powinny znajdować się w naszej diecie, lecz bez przesady.
Nie zapominajmy, iż owoce składają się z bardzo dużej ilości cukrów. Nie bez powodu są z reguły aż tak bardzo słodkie.
Dlatego pamiętajmy! Wszystko jest dla ludzi ale... w odpowiednich ilościach!

Najmniej dobre dla naszej sylwetki owoce to:
- banany,
- melony,
- arbuzy,
Pewnie 2 ostatnie cię zaskoczyły, z tego powodu, że są mało kaloryczne. Niemniej jednak mimo to mają bardzo wysoki indeks glikemiczny.

Najlepsze owoce dla naszej sylwetki:
- czarne i czerwone porzeczki,
- czereśnie,
- agrest,
- wiśnie,
- maliny,



3. Alkohol.

Dużo mówi i pisze się o tym, że alkohol jest zły. Niemniej jednak dlaczego?
Na tym blogu omówimy alkohol tylko w kontekście oczywiście sylwetki.
Alkohol jest uznawany za zły ponieważ nie ma żadnych wartości odżywczych, zwiększa nasz apetyt oraz jest bardzo kaloryczny!
Najgorszym scenariuszem jest picie alkoholu na domówce lub w innym miejscu gdzie oprócz napojów wysokoprocentowych są także przekąski. Wtedy bombę kaloryczną mamy zapewnioną. Gdy wypijemy za dużo, przestajemy się hamować i zaczynamy zjadać co popadnie. Chipsy, czekoladki....
Alkohol również spowalnia nasze tempo przemiany materii, utrudnia budowę mięśni, wypłukuje składniki mineralne z organizmu, utrudnia regeneracji oraz ma bardzo duży wpływ na naszą kondycje.
Pewnie każda starsza osoba przeżyła taką sytuację, gdy po imprezie wstała z łóżka i zaczynało ją męczyć nawet same chodzenie. Nie mówiąc już o próbie biegu.
Niemniej jednak tak jak zawsze piszę... UMIAR, UMIAR, UMIAR....
Jak raz na jakiś czas napijecie się trochę więcej alkoholu lub od czasu do czasu umówicie się ze znajomymi na lampkę wina czy piwo to nic strasznego się nie stanie!

Najlepszy wybór alkoholu:
- wino: wytrawne, półsłodkie, musujące(szampan) - kaloryczność waha się w granicach 100-200kcal na 150ml.

Najgorszy wybór:
- piwo - ma ok. 270kcal na 500ml.



4. Produkty fit/light.

Tutaj mam tylko tyle do napisania: Zajrzyj na drugą stronę opakowania! Sprawdź skład oraz rozkład makroskładników i wtedy sam/sama oceń czy produkt jest faktycznie taki fit.
Niestety ale koncerny bardzo często nas oszukują. Na przodzie mogą napisać wszystko. Dopiero to co jest z tyłu opakowania musi być w większości zgodne z prawdą.
Nie daj się oszukać!



5. Oszukane pieczywo.

Jeżeli chodzi o jedzenie pieczywa to w tym temacie aktualnie jest bardzo dużo kontrowersji.
Ja uważam, że nie ma w chlebie i bułkach nic złego. Pod warunkiem, że są to dobre produkty.
Nie zabarwiane!
Oczywiście stawiajmy na ciemne pieczywo. Zrobione z dobrej mąki.
Dziś na półkach mamy bardzo duży wybór tego produktu. Niemniej jednak 80% z nich to podróby.
To, że chleb jest ciemny, jeszcze o niczym nie świadczy.
Z tego też powodu zawsze sprawdzajmy skład na opakowaniu.
A najlepiej przejdźmy się do jakiejś dobrej piekarni i poprośmy panią o dobry, zdrowy chleb.
Nie bójmy się przy okazji pytać ekspedientek o składny produktów.
Każdy konsument ma do tego prawo.
A każdy właściciel sklepu ma obowiązek posiadać takie informacje.


Oczywiście pamiętajcie, że podstawą jest zdrowy rozsądek.
Każdy z tych produktów można spożywać. Ważne jednak jest to aby nie w przesadnych ilościach!

Jeżeli post Wam się podoba to zapraszam do obserwacji bloga :)
A jakie według Was są jeszcze zakazane produkty?
Czekam na Wasze komentarze!

8 komentarzy:

  1. Dobre wskazówki! :)

    zapraszam do mnie http://agnesssja.blogspot.com/2016/08/summertime.html

    OdpowiedzUsuń
  2. arbuzy serio mnie zaskoczyły, myślałam, że to sama woda!
    ❤ blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak jest. Arbuzy składają się głównie z wody dzięki czemu mają mało kalorii. Niemniej jednak posiadają dosyć wysoki IG :)

      Usuń
  3. Blog został dodany do Katalogu Euforia.
    Pozdrawiam, Białko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już jakiś czas temu przerzuciłam się na ciemne pieczywo i uwielbiam go! ;)
    Pozdrawiam!
    zubrzycanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń